Reine na Lofotach – 2 tygodnie przed nocą polarną.
Reine to serce wyspy Moskenes – z tym stwierdzeniem się nie dyskutuje. Tu mieści się budynek gminy, Muzeum Parku Lofockiego. Tu mieści się również jeden z najsłynniejszych punktów fotograficznych – panorama Reine z górą Olstind w tle. Tutaj zaczyna się szlak na Renebringen – najpopularniejszy punkt widokowy na Lofotach. Celowo napisałam punkt widokowy 448 m n.p.m., bo szczyt ( patrząc z Reine) znajduje się na prawo od przełęczy na wysokości 666 m n.p.m.
Co roku zjeżdża się tu setki tysięcy turystów. Ale kumulują się głównie w dwóch sezonach; letnim i zimowym. W lato nawet o 3 nad ranem w miasteczku nie jesteś sam, ktoś zawsze się plącze. Żeby wejść bez tłumów i pobyć samemu na przełęczy, trzeba wybrać się tam w nocy. Czerwiec i lipiec, to najlepszy okres do podziwiania słońca, które o północy przechodzi przez szczyty. Maj i sierpień, to spektakularne zachody.
Dzisiaj słońce w Reine wzeszło o 10:30. Jadąc do miasteczka spotkaliśmy kilkunastu fotografów przy ścieżce do punktu widokowego, robiących zdjęcia najsłynniejszego fiordu na Lofotach. Na molo szłam już sama. Nie spotkałam nikogo, poza grupką Azjatów, którzy obfotografowali moje bose stopy chodzące po śniegu. Raz dziennie codziennie.
Machali do mnie pokazując na moje buty w dłoni. Nie spotkałam miejscowych, poza kierowcą autobusu. Reine opustoszało…
CZY WARTO PRZYJECHAĆ NA WYSPY W OKRESIE LISTOPAD / GRUDZIEŃ ?
Ten okres to sezon martwy. Większość miejsc zamyka się, na przerwę świąteczną, lub ogranicza swoje godziny otwarcia. Na ulicach widać głównie miejscowych, którzy przemieszczają się z wyspy na wyspę. Końcówką listopada słońce zachodzi koło godziny 13, a o godzinie 14:30 robi się już ciemno.
Przyjeżdżając w tym okresie, jesteście głównie ograniczeni brakiem światła. Warto pamiętać, że jest to również okres statystycznie najbardziej sztormowy na wyspach. Liczcie się z tym, że możecie gdzieś utknąć lub w ogóle nie dojechać na miejsce. Ale to może Was spotkać również w maju.
To okres przejściowy miedzy jesienią a zimą. Początek boom’u na zorzę polarną zaczyna się początkiem stycznia, kiedy kończy się mørketid.
Powiem tak. Jeżeli jest to jedyny okres kiedy chcecie i możecie przyjechać, to śmiało. Ale jak macie wybór to proponuję wrzesień – październik w okresie jesiennym, lub luty – marzec w okresie zimowym. W okresie jesiennym macie duże szanse na samotne wędrówki po szlakach i zorzę polarną. W okresie zimowym, jak wszystko się zgra, będziecie mogli podziwiać piękną zimową scenerię z tańczącą zorzą polarną.
Pingback: Boknafisk – podsuszany dorsz atlantycki – Skrei