Namiot #nalofotach z dziećmi

@northspic

     Namiot z dzieciakami to dla nas jest temat rzeka. Podobnie jak Vanlife. Posiadanie dwójki dzieciaków wcale nas nie ogranicza, ale tak, wymaga kompromisów.

       Przede wszystkim namiotowanie z dziećmi jest ciut bardziej wymagające niż w pojedynkę, czy parami. Jest wiele czynników i zmiennych, od których miedzy innymi zależy komfort spania. Dlatego podzieliłam je na najważniejsze słowa klucze.

       Zanim przejdziemy dalej  kilka ważnych informacji. 

       Przede wszystkim na Lofotach wbrew krążącej w sieci opini, nie możecie się rozbijać gdzie chcecie. W linku poniżej znajdziecie mapę, gdzie to rozbijanie jest zabronione. 

Mapa 

       Na Lofotach mamy kilkanaście całkiem sporych campingów z dobrą infrastrukturą. 

 

Lofoten Friluftsråd
@notshpic

Kiedy

       Nie będę tu pionierem pisząc, że LATEM!!  I to nie dlatego, że nie mamy doświadczenia zimą, bo spaliśmy nie raz nie dwa, ale dla Was przyjeżdżających na wakacje, to lato jest najlepszym okresem. Dlaczego? Z kilku prostych powodów:

  • temperatura 
  • dzień polarny 
  • możliwość zmiany aktywności przy załamaniu pogody 
       Namiot z dziećmi na Lofotach latem daje dużo większe możliwości niż w innej porze roku. Ja jako mieszkanka archipelagu zawsze polecam Wam okres letni. Pamiętajcie, my miejscowi jesienią czy zimą  śpimy kiedy chcemy nie, kiedy musimy. 

Najlepszy okres - LATO!

Czerwiec / Lipiec / Sierpień

      Jesienią noce są już chłodne i zdarzają się przymrozki. Nawet nasze dzieciaki zaprawione w boju narzekają, dlatego zimą częściej zabieramy je na Vantour niż pod namiot. Mają jeszcze czas, żeby zmarznąć.  O ile my dorośli możemy spać o każdej porze roku pod namiotem i w każdych warunkach, tak dzieci już nie bardzo. 

 

Sprzęt

       Lofoty leżą 300 km nad kołem podbiegunowym, dlatego mamy krótkie i arktyczne lato. My zabieramy 

ODZIEŻ TERMICZNĄ

       U naszych dzieci najlepiej sprawdza się wełna z rodzimych marek, takich jak Didriksons, Devold, Janus. 

       Wiem, że rynek polski otwiera się coraz bardziej na dobrej jakości wełnę termiczną, ale koszt takiej wełny jest wysoki. I o ile dla nas dorosłych to jest inwestycja ( ja swoje ubrania nosze już kilkanaście lat ) Tak wydanie kilkaset złotych na dobrej jakość wełnę dla dzieci, które trzeba będzie po sezonie wymienić może zaboleć. Jest jednak VINTED i ALLEGRO. Właśnie tam możecie zakupić wełnę używana, w niższej cenie.

       Czy mogę polecić odzież termiczną syntetyczną? Jeżeli nie macie dostępu do wełny to jest to dobry zamiennik, i lepsze to niż nic. Ja nie jestem fanem syntetyków, choć sama mam i używam zamiennie. 

       Tu polecam sklep DECATHLON, znajdziecie tam wszystko czego potrzebujecie, również buty górskie. 

(linki macie podane w nazwach portali )

Ubrania

@northspic

       Do spania stosujemy warstwy, jednak u nas najlepiej sprawdza się cieplejszy śpiwór i mniej ubrań na sobie. Dzieciaki śpią w wenie termicznej, a w chłodniejsze  noce, zakładamy im dodatkowo ubrania polarowe. Czapki wełniane i rękawiczki do spania, stosujemy późną jesienią lub zimą. 

Śpiwory

       Marka, która sprawdza się u nas to Mammut. Nasze śpiwory dla dzieci to seria Mammut Little Mammut.   Dla Stasia mamy dokładnie taki, rozmiar 160 cm ( Staś ma 143 cm wzrostu)  a Zosia dostała w spadku po bracie model Mammut Little Mammut 140 cm ( Zosia ma 128 cm wzrostu). Ten dla córki jest genialny, bo można go przedłużyć o kolejne 30 cm. Nam się tak dopinka zgubiła niestety. 

Maty dmuchane

      Wśród mat dmuchanych nie mamy swoich faworytów. Testujemy cały czas, ale póki co najlepiej sprawdzają nam się maty typu plaster miodu, a pod to karimata. W Polsce możecie kupić całkiem fajne w sklepie Decathlon. My swoje kupowaliśmy w Norwegii w sklepie Sportoutlet.

@northspic

KUCHENKI 

Palnikowa na gaz, firma Primus i również na gaz Jetboil Dla  naszej czwórki do zagotowania wody na Turmat, używamy Jetboila, a na kawę w tym samym czasie wstawiam zwykła kuchenkę z kawiarką.

JEDZENIE

W naszym wydaniu to głownie prowiant suchy, jak suszona ryba, suszona wołowina, orzechy, rodzynki. Posiłki ciepłe to tylko Real Turmat. Norweska firma, która w liofilizatach jest specjalistą- Nie jedliśmy lepszych posiłków. Do kupienia w Polsce w sklepie 8ap

        Jest kilka prostych zasad, którymi my kierujemy się podczas trawersów, spania pod namiotem, zwiedzania lub Vanlife właśnie z dziećmi. Pamiętajcie 

ZMĘCZONE I GŁODNE DZIECI TO MARUDNE DZIECI

 

              Najważniejszą zasadą jaka się kierujemy kiedy śpimy np w górach pod namiotem to pilnowanie godziny rozbijania się i nie zapominanie o przerwach. Dzieci szybko wytracają energię, są bardziej aktywne niż my na szlakach.

Zasada 1

            SŁUCHAĆ DZIECI 

    To powinna być tak na prawdę najważniejsza zasada. My po tylu latach spania pod namiotem wiemy kiedy nasze dzieci zwyczajnie marudzą, a kiedy są naprawdę zmęczone. Nie chcemy, żeby ta nasza fajna zajawka była dla nich przymusem i podchodziły do tego z niechęcią. Staramy się odpuszczać, jak to jest tylko możliwe i zbierać te wszystkie patyki do plecaka, nawet jak fizycznie nie ma tam już miejsca. 

             

 

Pod namiotem

@northspic

ZAPLANOWAĆ TRASĘ Z PRZYSTANKAMI I NOCLEGIEM

       Jeżeli mamy już wyznaczony obszar na trasie na rozbijanie się, to staramy się ją tak podzielić żeby wiedzieć ile zajmie nam dzienna wędrówka i gdzie robić przystanki. Wszystko sprawdzamy wcześniej i tym zajmuję się głównie ja. Leoś  taszczy większość sprzętu, ja mam rzeczy swoje i dzieciaków. Robiąc trawers staramy się tak zaplanować nasze wyprawy, aby rozbić się na tyle wcześnie, żeby dzieci mogły odpocząć na swój sposób i zjeść posiłek przed snem. 

Zasada 2

@northspic

       Spiąć na campingach, dojeżdżamy o takiej porze, żeby jeszcze skorzystać np z placu zabaw, albo z plaży i z prysznica.

 ( Place zabaw zaznaczyłam wam na mapie w przewodniku dla dzieci i planie podróży po archipelagu dla rodzin ) 

       I to wszystko pięknie wyglada na zapisach i na blogach… Prawda jest brutalna. Na Lofotach w lato nie ma nocy… 

       Dzieci szybko tracą energię, ale też w szybkim tempie się regenerują. Wiem z doświadczenia, że kiedy jest jasno 24 godziny na dobę mnie samej się nie chce spać.  Dlatego jeżeli będziecie na Lofotach i zobaczycie nas i nasze dzieci na plaży o północy, albo gdzieś w górach, to nie bądźcie zdziwieni. 

Podejdźcie i przybijcie piątkę, będzie nam bardzo miło jak zawsze . 

I jak zawsze do zobaczenia na Lofotach

A jeżeli wybieracie się na Lofoty z dziećmi, to mój przewodnik wraz z 7 dniowym planem podróży po archipelagu na pewno tę podróż Wam ułatwi

Jest to jedyny taki przewodnik na rynku wraz z planem podróży

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *